Słota, deszcz ze śniegiem, 3 st., a nocą mróz.
Psa nie wygoniłby z domu. W lesie trudno już spać, przy ognisku, nawet pod grubym przykryciem. Nad ranem szron osiada na włosach, a zgrabiałe ręce trzeba długo rozgrzewać oddechem.
Dziś rocznica wybuchu powstania listopadowego - kolejny temat na samochodowe pogawędki historyczne z synem.
Jak trudno dziś poczuć ten chłód i ten obowiązek, który czuli wtedy, wychodząc o świcie, siodłając konie, pakując prowiant i broń, żegnając dzieci i żony. Jedni tęsknili do wolnej Polski, którą pamiętali z młodości, drudzy, sami bardzo młodzi, przechowali ją dzięki opowieściom ojców. Przecież tylko 35 lat wcześniej ją definitywnie stracili.
Tyle razy trzeba było zwoływać się z szablami i karabinami po miastach, po lasach, żeby ją wyrywać z gardła zaborcom. Nie na długo - na parę miesięcy w zimnych okopach kolejnych przegranych powstań. Tyle klęsk pięciu pokoleń.
Dziś młodzież zna od 28 lat wyłącznie wolność i oby nigdy nie musiała jej odzyskiwać po rządach durniów, którzy śpiewali przed trzema laty po kościołach „Ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie”.
Deszcz ze śniegiem, 3 stopnie, w domach ciepło, a w TV o uzdrawianiu Polski mówią: pan z prokremlowskiej partii "Zmiana" i pan były członek egzekutywy PZPR, pracownik komunistycznego aparatu represji, prokurator oskarżający Polaków z opozycji w imieniu partii, której faktyczna centrala była w Moskwie. Dziś obaj dorwali się do władzy i chcą nam zmieniać naszą Polskę na ich Polskę.
Pomyśl o tym Synku…
#LekcjeHistoriiPrawdziwej Trzeba w domu korygować podstawę programową szkół podstawowych, stworzoną na zamówienie idiotów.
środa, 29 listopada 2017
sobota, 25 listopada 2017
O czym Polacy woleliby zapomnieć - lekcje historii prawdziwej
Tak sobie siedzę z synem i uzupełniam jego wiedzę z historii Polski XIX w na poziomie 6 klasy:
– Synku, jak myślisz, od czego pochodzą nazwy miasteczek sąsiedzkich: Konstantynów i Aleksandrów?
– …?
– Od imion cara Rosji i króla Polski Aleksandra Romanowa i od jego brata, oprawcy, księcia Konstantego. A wiesz synku, że to, co śpiewali ci wszyscy polscy niby patrioci na marszu niepodległości i to co śpiewają na miesięcznicach smoleńskich, czyli „Boże coś Polskę”, było hymnem zamówionym dla Polaków przez księcia Konstantego na cześć jego brata cara Aleksandra?
– …?
– I to sami Polacy zlecenie przyjęli, skomponowali, napisali słowa i błogosławili tamtego króla, który siedział na Kremlu. Tak dobrze to napisali i skomponowali, że do dziś śpiewają. Taki to polski patriotyzm, że za ruble wszystko napiszą i skomponują, a potem zapomną.
(…)
Ty, coś na koniec nowymi ją cudy
Wskrzesił i sławne z klęsk wzajemnych w boju
Połączył z sobą dwa braterskie ludy,
Pod jedno berło Anioła pokoju:
Przed Twe ołtarze zanosim błaganie,
Naszego Króla zachowaj nam Panie!
Wróć nowej Polsce świetność starożytną
I spraw, niech pod Nim szczęśliwą zostanie
Niech zaprzyjaźnione dwa narody kwitną,
I błogosławią Jego panowanie;
Przed Twe ołtarze zanosim błaganie,
Naszego Króla zachowaj nam Panie!
(…)
Boże coś Polskę w wikipedii
#LekcjeHistoriiPrawdziwej Trzeba w domu korygować podstawę programową szkół podstawowych, stworzoną na zamówienie idiotów.
– Synku, jak myślisz, od czego pochodzą nazwy miasteczek sąsiedzkich: Konstantynów i Aleksandrów?
– …?
– Od imion cara Rosji i króla Polski Aleksandra Romanowa i od jego brata, oprawcy, księcia Konstantego. A wiesz synku, że to, co śpiewali ci wszyscy polscy niby patrioci na marszu niepodległości i to co śpiewają na miesięcznicach smoleńskich, czyli „Boże coś Polskę”, było hymnem zamówionym dla Polaków przez księcia Konstantego na cześć jego brata cara Aleksandra?
– …?
– I to sami Polacy zlecenie przyjęli, skomponowali, napisali słowa i błogosławili tamtego króla, który siedział na Kremlu. Tak dobrze to napisali i skomponowali, że do dziś śpiewają. Taki to polski patriotyzm, że za ruble wszystko napiszą i skomponują, a potem zapomną.
(…)
Ty, coś na koniec nowymi ją cudy
Wskrzesił i sławne z klęsk wzajemnych w boju
Połączył z sobą dwa braterskie ludy,
Pod jedno berło Anioła pokoju:
Przed Twe ołtarze zanosim błaganie,
Naszego Króla zachowaj nam Panie!
Wróć nowej Polsce świetność starożytną
I spraw, niech pod Nim szczęśliwą zostanie
Niech zaprzyjaźnione dwa narody kwitną,
I błogosławią Jego panowanie;
Przed Twe ołtarze zanosim błaganie,
Naszego Króla zachowaj nam Panie!
(…)
Boże coś Polskę w wikipedii
#LekcjeHistoriiPrawdziwej Trzeba w domu korygować podstawę programową szkół podstawowych, stworzoną na zamówienie idiotów.
niedziela, 5 listopada 2017
Kto nami rządzi?
Indianie żyjącego w Arizonie plemienia Hopi, znanego z bardzo bogatej
mitologii, mówią: "Kto potrafi nam opowiedzieć świat, ten nami rządzi".
Opozycjo, niczego nikomu nie opowiadasz, nie wyjaśniasz. Gadasz sama do siebie i budujesz sobie teatrzyk, w którym jesteś aktorem i widzem.
Dopóki nie zrozumiemy, że plemienne poczucie nieufności i zaufania zadecyduje, kto zmieni Polskę, będziemy skazani na rządy dresiarzy, którzy rozdali cudze pieniądze i wystraszyli lud nieistniejącymi uchodźcami. Opowiedzieli świat w sposób zrozumiały dla plemienia, dostali władzę i nie oddadzą jej tym, którzy znają mądrzejsze i bardziej racjonalne metody wyjaśniania świata. W milionach umysłów musi dojść do przewartościowania tych bzdur zasianych i uprawianych od dwóch lat.
Nie gadajmy do siebie, tylko do tych, którzy myślą inaczej.
BTW Indianie Hopi wierzą, że Ziemię skolonizowali Kaczyngowie z kosmosu.
Opozycjo, niczego nikomu nie opowiadasz, nie wyjaśniasz. Gadasz sama do siebie i budujesz sobie teatrzyk, w którym jesteś aktorem i widzem.
Dopóki nie zrozumiemy, że plemienne poczucie nieufności i zaufania zadecyduje, kto zmieni Polskę, będziemy skazani na rządy dresiarzy, którzy rozdali cudze pieniądze i wystraszyli lud nieistniejącymi uchodźcami. Opowiedzieli świat w sposób zrozumiały dla plemienia, dostali władzę i nie oddadzą jej tym, którzy znają mądrzejsze i bardziej racjonalne metody wyjaśniania świata. W milionach umysłów musi dojść do przewartościowania tych bzdur zasianych i uprawianych od dwóch lat.
Nie gadajmy do siebie, tylko do tych, którzy myślą inaczej.
BTW Indianie Hopi wierzą, że Ziemię skolonizowali Kaczyngowie z kosmosu.
Koyanisqaatsi. |
Subskrybuj:
Posty (Atom)