środa, 16 maja 2018

Czas pogardy

Tyle pogardy dla tych matek upokarzanych w Sejmie, które dopominają się o swoje, o obiecane, o to tylko, żeby oszustwo nie trwało kolejne lata. Pisowscy baronowie i podrzędni partyjni konferansjerzy już straszyli je paragrafami, oskarżali o polityczne intencje, wiązali z mordercami noworodków w wypowiedziach do kamer. Najemnicy z TVP urządzili im 24-godzinnego Big Brothera z obiektywami i mikrofonami, wycelowanymi dokładnie w ten kąt, w którym żyją już trzy tygodnie na posadzce. 

Może ich mundurowi wywloką stamtąd, gasząc wcześniej światło i wszystkie kamery. Tak boją się prawdy. Może zagłuszą sygnał sieci komórkowych, jak to już raz Kaczyński zrobił w stosunku do protestujących pielęgniarek. Ale ci zdeterminowani ludzie już dziś osiągnęli wiele. Nie pozwolili zbyć się kłamstwem i ochłapem. Zmienili odbiór społeczny u tych, którzy w pędzie korporacyjnych korytarzy nawet nie myśleli, że tak duża część Polaków żyje bez środków, bez perspektyw i podstawowych rozrywek. Chyba rozmiękczyli twarde liberalne serca.
Nie ma już Polski liberalnej i Polski socjalnej. Są udające współczucie przed wyborami przypadkowe miernoty, które po wgramoleniu się na stołki doją budżet, latają biznes klasami, szastają miliardami na duperelne pomniczki, ławeczki, jachty-srachty. A kiedy przychodzi potrzebujący, spieprzają z sejmu do domu, na urodziny księdza biskupa, do kościoła, żeby odgrywać rolę, która w ich przekonaniu zapewni im wieczne rządzenie… Wymodlić wieczne urządzanie się.
PiS zdemaskował własną podłość i obudził ludzkie uczucia u opozycji, spełnił rolę Mefista z Fausta. Panu Jarkowi powinni na grobie wyryć "Jam jest tej siły cząstką drobną, co zawsze złego chce i zawsze sprawia dobro". Bo po pisowskiej okupacji, tego formatu politycy muszą mandatami odpowiadać za łgarstwa, podłości, manipulacje i sprzeniewierzenia. Muszą zmienić się warunki kontraktu społeczeństwa z posłem, czy senatorem, a odpowiedzialność w tym zawodzie będzie egzekwowana tak samo jak od lekarza, nauczyciela, przedsiębiorcy. Drobni cwaniacy liczący na kadencję dojenia kraju i łgania w żywe oczy znikną.
Mam nadzieję.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz