środa, 27 kwietnia 2016

Nazi Show

Po wczorajszym "Nazi Show" Pospieszalskiego mam ponure refleksje. Manipulant, który krzyczał o białoruskich standardach, kiedy wstrzymano mu jawnie propagandowy odcinek programu w - jego zdaniem - obcej TV zniewolonego kraju, dziś realizuje partyjne zlecenia we własnej TVP, z której wyrzucono wszystkich, którzy sprzeciwiali się narodowej ideologii kierownictwa. 

To lizanie łap pogrobowcom nazistowskiego ONR-u wynika z potrzeby partii PiS, bo od tygodnia jednym głosem mówią na TT Gmyzy, Pereiry, Ziemkiewicze. Inżynierowie umysłów PiS, dopieszczając narodowców, mają dać im poczucie siły i spowodować rozpad partii Kukiza. Stąd Falangi i krzyże celtyckie w obiektywach kamer.
Ale co w tym wszystkim robi Kościół katolicki, udostępniając kościoły na pobożne Parteitagi z okrzykami „A na drzewach zamiast liści będą wisieć syjoniści!”, „Śmierć wrogom Ojczyzny”? Co tu robi wśród tych haseł ksiądz katolicki, co robi arcybiskup Jędraszewski? Czy naprawdę Episkopat nie pamięta już, jak skończył się romans kościoła z nacjonalistami w Niemczech, jak ministrantów zamieniono w dwa lata w oddziały Hitlerjugend, zapomniano sprawę biskupa Czesława Sokołowskiego, skazanego przez AK na śmierć za profaszystowskie sympatie i współpracę z hitlerowcami?


Straszne to, nawet przedwojenna Polska zdecydowała się zdelegalizować faszystowski ONR po kilku miesiącach działania, twórcy ONR trafili w roku 1934 do obozów pracy, razem z komunistami z KPP, ich gazety zostały zamknięte, a dziś PiS promuje nazistowskie emblematy, nadal zakazane prawnie w Niemczech.
Ten kij ma dwa końce, bo tuląc się do ONR PiS szyje sobie brunatny mundur i ujawnia faktyczne ciągoty do narodowo-socjalistycznej ideologii. Boję się, że "ciemny lud to kupi", jak kupił w latach 30.





W sondażach przeprowadzonych w amerykańskiej strefie okupacyjnej w latach 1945-47 udział ludności niemieckiej, która popierała pogląd iż „Narodowy socjalizm był dobrą ideą, ale źle realizowaną” wynosił od 47 do 55%, a 37% Niemców uznało iż „eksterminacja Żydów, Polaków i innej ludności niearyjskiej była konieczna z punktu widzenia bezpieczeństwa Niemiec”. Już po przegranej Hitlera! Nacjonalizm wciąga. Może więc tylko ci demonstrujący niezgodę z polityką PiS dostrzegają niebezpieczeństwo powtórki z polityki eliminacji „Untermenschów” gorszego sortu, rugowania z kultury „Entartete Kunst” zdegenerowanej sztuki różnych Klatów i wreszcie „Endlösung der KODfrage” ostatecznego rozprawienia się ze zdrajcami narodu?

Dzięki za inspirację: @MarekTatala @JanGrabiec